Recenzja filmu

Labirynt fauna (2006)
Guillermo del Toro
Ivana Baquero
Sergi López

Dzięcięca magia

Dziecięcy świat marzeń i fantazji jest niezbadany przez oko dorosłego człowieka. Każde dziecko ma swoją krainę magii, gdzie latają wróżki, gdzie jest księżniczką lub królewiczem. To w tym świecie
Dziecięcy świat marzeń i fantazji jest niezbadany przez oko dorosłego człowieka. Każde dziecko ma swoją krainę magii, gdzie latają wróżki, gdzie jest księżniczką lub królewiczem. To w tym świecie chowa się, kiedy nie potrafi sobie poradzić z otaczająca rzeczywistością czy z nową sytuacją, którą narzuca życie. Taki azyl odnajduje bohaterka "Labiryntu fauna"- trzynastoletnia marzycielka, której przyszło żyć w czasach faszystowskiego reżimu w Hiszpanii podczas II wojny światowej. Dziewczynka wraz z matką przeprowadza się surowego ojczyma, który okazuje się brutalnym, pozbawionym sumienia potworem. Osamotniona dziewczynka odkrywa ruiny starożytnego labiryntu, gdzie poznaje fauna, który rozpoznaje w niej księżniczkę. Stopniowo baśniowy świat fauna zaczyna przenikać do wojennego świata dorosłych. Najnowsze dzieło Guillermo del Toro, twórcy m.in."Kręgosłupa diabła", to jeden z najbardziej oryginalnych filmów ostatnich lat. Obraz próbuje skonfrontować widza z dwiema rzeczywistościami- wojny i fantazji. Oby dwa światy istnieją blisko siebie, przenikają się, jednak jeden z nich jest własnością dziewczynki. Poznajemy brutalną rzeczywistość wojny z perspektywy trzynastoletniego dziecka. Twórcy wspaniale ukazują psychikę dziewczynki, której przyszło żyć w tak bestialskich czasach. Scenarzysta wpadł na rewelacyjny pomysł, by świat iluzji, w którym porusza się dziewczynka, uczynić odzwierciedleniem jej wnętrza. Wyobraźnia i wyimaginowany świat to jedyne miejsce, gdzie Ofelia czuje się bezpieczna. Jest to jedyna obrona na rzeczywistość- ucieczka do świata tak odległego od tego, w którym pragnie żyć. Tu jest księżniczką, tu są postaci, o których czyta w baśniach. Chce odnaleźć szczęście i radość. Obraz pokazuje w przerażający sposób, co się dzieje, gdy dziecku odbiera się to, co każde powinno mieć zapewnione- udane dzieciństwo i niewinność. Jest to okres, kiedy w dzieciach rozkwita życie- powoli przemieniają się w dorosłych. Jakikolwiek uraz z tego okresu pozostawi trwały ślad w ich przyszłości, zmienia ich osobowość i sposób postrzegania świata. Wojna to coś, z czym żadne dziecko nie powinno mieć do czynienia- jest to siła niszcząca, zmieniająca ludzi, odbierająca niewinność i czystość."Labirynt fauna" mimo swej baśniowej konwencji jest kolejnym filmem próbującym zmierzyć się z dwoma pojęciami, których zespolenie jest wyjątkowo nietrafne- dziecko i wojna. Obraz ma w sobie siłę, którą pamiętamy między innymi z takich dzieł jak "Idź i patrz" czy "Imperium Słońca". Mimo że nie jest aż tak uderzający jak wspomniane filmy, to ma sobie coś, co porusza równie silnie. Film najwięcej zyskuje na konfrontacji dwóch przedstawionych światów. Wojna przeraża swą brutalnością, a świat fantazji, do którego ucieka dziewczynka jest nam obcy, jednak przy bliższym przypatrzeniu można zauważyć kilka analogii. Del Toro w swym filmie konstruuje świat wróżek i faunów na równie niebezpieczny, jak ten realny. Tytułowy faun wygląda jak potwór, a zadania, które musi wykonać Ofelia są niebezpieczne i wymagają nie lada odwagi. Przyjmując, że świat ten jest odbiciem wnętrza głównej bohaterki, kreuje nam się smutna prawda, że jej dotknięta przez wojnę dusza, nigdy nie powróci do tych baśni, gdzie dobro zawsze wygrywa. Twórcy pokazują, że czasami jedynie śmierć jest ostateczną ucieczką od rzeczywistości. Śmierć jest tu wyzwoleniem i ostatnim zadaniem na drodze każdego z nas. Smutne i w gruncie rzeczy bardzo pesymistyczne, jednak prawdzie i nie pozostawiające złudzeń. Ogromnym plusem"Labiryntu fauna" są także nawiązania do mitologii czy choćby pewnych elementów wiary chrześcijańskiej. Tytułowy faun to odpowiednik mitologicznego Pana, który strzeże wrót i bram - tu labiryntu. Sam labirynt z resztą jest tym z mitologii. Element owocu niezgody i jego skosztowania przez Ofelię- współczesną Ewę, to nic innego jak inna wersja przypowieści z Biblii. Takich smaczków i podtekstów jest w filmie cała masa- podczas kolejnych seansów warto na nie zwrócić uwagę, gdyż nadają temu filmowi kolejnych znaczeń. Strona wizualna filmu po prostu oszałamia. Zdjęcia są piękne, a całość, łącznie z monumentalną scenografią i niezwykłą dbałością o detale, tworzą coś na zasadzie książki z obrazkami dla dzieci. Niezwykła wyobraźniadel Toro świetnie jest także uzupełniania dzięki mistrzom od charakteryzacji- intrygujący faun, czy przerażający potwór o oczach w rękach, są niezwykle realni i szokują swoją autentycznością. Ogromne wrażenie wywiera również cudowna muzyka, a szczególnie przewijający się główny motyw muzyczny- kołysanka Ofelii. Robi to piorunujące wrażenie i nadaje baśniowości tej mrocznej historii. "Labirynt fauna" to jeden z najpiękniejszych filmów w tym roku. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić każdego do zakosztowania magii, w którą obfituje ten film.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Każdy przejaw dziecięcej wyobraźni jest jak małe ziarenko, o którego się dba dotąd, dopóki rozum na to... czytaj więcej
Hiszpania za czasów II wojny światowej, pod panowaniem generała Franco. Frankistowski kapitan (w typie... czytaj więcej
O "Labiryncie fauna" napisano już bardzo wiele. Zrealizowany w Hiszpanii film okazał się jedną z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones