film
Misja
The Mission
1986
2h 6m
Ojciec Gabriel buduje misję dla Indian Guarani, korzystając z pomocy nawróconego łowcy niewolników. Gdy Hiszpania sprzedaje kolonię Portugalii, jezuici bronią swego dzieła przed agresją nowych panów.
Film zawiera 1 scenę po napisach czytaj więcej
reżyseria
scenariusz
gatunek
produkcja
premiera
Ranking ról
Jezuita ojciec Gabriel (Jeremy Irons) podejmuje wyprawę w głąb południowo-amerykańskiej dżungli, gdzie buduje misje dla Indian Guarani. Niespodziewanie zyskuje sprzymierzeńca w osobie Rodriga Mendozy (Robert De Niro), nawróconego najemnika - łowcy niewolników i bratobójcy. Gdy Hiszpania sprzedaje swą kolonię Portugalii, Jezuici
Ricky'emu Tomlinsonowi zaproponowano główną rolę, ale przez udział w operze mydlanej "Brookside" nie mógł tej roli przyjąć.
Indianie w filmie nie mówią językiem Guarani, który jest językiem paragwajskich Indian, lecz Wawnana - językiem Indian kolumbijskich, którzy występują w filmie.
W scenie, gdy ojciec Gabriel przemawia w obronie cudownie śpiewającego indiańskiego chłopca, przez pewien czas jego usta nie ruszają się.
Jest połowa XVIII wieku. W Europie trwa okres oświecenia, Kościół przechodzi kryzys, a Hiszpania i Portugalia konkurują ze sobą o wpływy w zamorskich koloniach. Zamieszkiwane przez Indian Guarani terytoria w sercu amazońskiej dżungli, na których jezuici prowadzą misje, stają się planszą do gry tych trzech potęg. Od jej rezultatu w dużej mierze... więcej
Połowa XVIII wieku. Hiszpania wymienia się wpływami z Portugalią na terenach dżungli amazońskiej, gdzie wśród rdzennej ludności, Indian Guarani, jezuici prowadzą działalność misyjną, mającą na celu (poza szerzeniem chrześcijaństwa) zapewnienie tubylcom życia społecznego i bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa i ochrony od takich ludzi, jak najemny łowca... więcej
Trzeba im ten film pokazać. Może zrozumieliby wtedy, że kościół to nie tylko krucjaty i palenie na stosie, ale też i wspaniałe czyny ukazane w tym dziele.
O jego twórczości napisano już wszystko. Ja jednak dodam swoje 5 gorszy. Przed obejrzeniem filmu, był to dla mnie po prostu piękny utwór (Gabriel's Oboe), mistrzowsko zgrany i wzruszający. Po obejrzeniu filmu stał się dla mnie czymś mistycznym. Tragiczne losy jezuitów i indian splecione w tle tej pięknej melodii....
Pinokio1983 54 punkty
Mack_the_Knife 44 punkty
MajkelBlack 36 punktów
DOŁĄCZ DO TWÓRCÓW
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
