Ogladalem film 2 razy , pierwszy raz pare lat temu i bylem przekonany , ze Faun jak i wszystko co widziala Ofelia bylo
prawdziwe ,tak jak po smierci jej powrot do ''krolestwa''. Jakis czas temu znowu go obejrzalem i nie wiem dlaczego, ale
ostatnie sceny z Ofelia i Labiryntem nie daly mi zadnych zludzen , ze byl to tylko wyimaginowany swiat Ofeli. Tak jak
teoria z istnieniem jej swiata jest optymistyczna , to druga jest juz dosyc smutna. Uwazam , ze obie ''teorie'' sa ok i
prawdziwe , a wszystko zalezy od widza.