Oglądałam ten film także parę lat temu i do dziś nie mam odwagi zrobić to drugi raz. Film
poruszył mnie bardzo. To jest arcydzieło nad arcydzieła. Nikt jeszcze tak nie połączył świata
wyimaginowanego małej dziewczynki z otaczająca ją brutalną rzeczywistością lat 40. Do
dziś w mej głowie pozostalo wiele scen z tego filmu oraz muzyka i charakterystyczna
melodia. Cudowny film, śmiem twierdzić że po tym jak poruszył mnie tak dogłębnie stał sie
on najlepszym filmem jaki widzialam. Obejrze go napewno chetnie jeszcze raz lecz
obawiam sie że po raz kolejny nie będe mogła o nim przestać myśleć przez najbliższe 2
dni:)
zgadza się film jeden z najlepszych jakie widziałem - jeśli lubisz wizualnie takie klimaty sięgnij po niedocenione: celę i magię uczuć - filmy tego samego reżysera, będziesz zachwycona warstwą plastyczną filmu - oba robią takie same wrażenie jak labirynt fauna i na długo pozostają w pamięci