Z jednej strony film jest bardzo dobry pod względem wizualnym, technicznym, świetne zdjęcia, praca kamery, muzyka, lecz z drugiej strony cały film to bezczelne kłamstwo historyczne przedstawiające żołnierzy Franco jako niewiarygodnie okrutnych bydlaków, zaś komunistycznych bojówkarzy jako uczciwych, porządnych, prześladowanych ludzi. Wplatanie takich wątków wojennych i wbijanie propagandy do filmu fantasy to zupełne nieporozumienie, obojętnie czy Del Toro to komunista, socjalista, liberał, czy faszysta. Sam scenariusz też jest kulawy, pełno w nim nieścisłości i błędów logicznych. Film warto obejrzeć jeśli ktoś lubi oglądać taki bajkowy świat, ale na pewno nie jest to film dla dzieci, ani w ogóle dobry film, bo jest po prostu przeciętny.
Wyobraz sobie, ze zolnierze franco tez zabijali niewinnych ludzi, a wsrid tych strasznych komunistow byli ludzie o golebim sercu. Mamnadzieje, ze swiatopoglad sie nie zawalil.
@MessiFederer
Na dodatek, reżyser nie gra z widzem fair. Bo każdy, który - jak Ty - ośmieli się zarzucić nadmierne uproszczenia historyczne albo fabularne nielogiczności, spotka się z repliką w rodzaju: "Co się człowieku realiów realiów czepiasz, skoro ja jedynie magiczną baśń o faunach, elfach, ropuchach i mandragorach snuję! W innych kategoriach mnie oceniaj!"
Strona wizualna filmu jest ciekawa, ale nie przesadzajmy: na kolana nie rzuca.
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- -------------------
@Klonazepam
"zolnierze franco tez zabijali niewinnych"
Ale w filmie nie ma: "też". W tym filmie jest: "wyłącznie".
"wsrid tych strasznych komunistow byli ludzie o golebim sercu"
... na dodatek, czytający mądre książki (w odróżnieniu od frankistowskich żołdaków). Jakże takich nie kochać, prawda?