Jak myślicie czy mała Eofelia widziała te stworzenia na prawdę czy miała problemy z
rzeczywistością.
Dopiero pod koniec filmu jak zauważyłem ,że mała Eofelia SPOILER po śmierci poszła do
krainy ''...'' to ujrzała ojca i matkę na tronie. Wydało mi się wtedy ,że mogła ona miec
halucynacje a nie ,że to było rzeczywiste. Przecież jak gonił ją ojczym on nie widział fauna!
Jak myślicie?
Też o tym myślałam. Gdyby tak było, to ten film byłby dla mnie jeszcze bardziej smutny i przygnębiajacy. Ale z drugiej strony jak tylko spalono korzeń, który Ofelia trzymała pod łóżkiem matki, to ona zaczęła rodzić i w końcu umarła. Więc może to nie całkiem jej wymysły.
Przypuszczam,że ta kwestia pozostała do rozpatrzenia przez widza.Być może ten drugi świat był prawdziwy i ingerował w ten ludzki, a być może był to tylko świat wyobraźni dziecka, które w ten sposób uciekało od okropnej rzeczywistości. Przyspieszony poród można przypisać zdenerwowaniu matki zachowaniem jej córki. Tak więc to chyba zostało pozostawione własnym interpretacjom.
Jestem w szoku... Ofelia sama wymyśliła ten świat żeby uciec od tragicznej rzeczywistości! I to jest najsmutniejsze w tym filmie! To nie było realne ani nie było wynikiem choroby, halucynacji itd. Na końcu widzimy po prostu to w jaki sposób ona widziała niebo, przecież nikt z nas nie wie jak to tam naprawdę jest;) Może każdy idzie do takiego o jakim marzył, taka jest wizja reżysera.
też dla mnie jest to najsmutniejsze, że Ofelia to wymyśliła żeby przetrwać w tym świecie, Niestety omawialiśmy ten film na psychologii i wykładowczyni wyraźnie powiedziała że problem był z matką, która nie potrafiła ochronić swojego dziecka, bo sama była słaba i dlatego Ofelia uciekła w świat wyobraźni. To nie z powodu jej bujnej wyobraźni, lecz z powodu braku wsparcia od matki. Smierć Ofelii była jej prywatnym zwycięstwem, by nie cierpieć siłą swej wyobraźni udała się do swego wyczekiwanego świata.