PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=202908}

Labirynt fauna

El laberinto del fauno
7,3 240 419
ocen
7,3 10 1 240419
7,6 32
oceny krytyków
Labirynt fauna
powrót do forum filmu Labirynt fauna

Film jest bardzo słaby i nie przykuł mojej uwagi nie dłużej. Poza tym, to jest film fantasy, a włożono w niego bardzo dużo polityki i modnego obecnie w Hiszpanii, wybielania republikańskich morderców. Rozumiem, że niektórzy mogą mieć skrajnie lewicowe poglądy, ale czy film fantasy naprawdę jest dobrym miejscem na ich eksponowanie?

użytkownik usunięty
Ekaton

To samo mnie uderzyło w tym filmie - zbyt dużo odniesień do wojny i polityki. Mało tego - film jest nacechowany okultyzmem, naszpikowany wręcz. Odrażający.

jakim okultyzmem. Masz pojecie o okultyźmie chłopie?

Ekaton

Ten film jest metafizyczny i pełen metafor. A to kolosalna różnica, jeżeli określasz go jako fantasy. Cóż, słyszałam, że 'Człowiek z żelaza' to romans. Ale ten koleś znał Polskę tylko 'z widzenia' :)

ocenił(a) film na 10
babella

film nie jest filmem fantasy. te wszystkie potwory,stwory to wyobraźnia głównej bohaterki uciekającej w głąb własnej wyobraźni przed potworną rzeczywistością i ojcem bydlakiem. To wytrząsający, smutny film o okrutnym, bestialskim człowieku.

Ekaton

Polityka w filmie jest widoczna, jednak ja uważam że głównym elementem treści filmu było ukazanie okrucieństwa wojny domowej i jaką władzę ma jednostka na stanowisku oficera oraz co w sytuacji gdy psychopata dostaje władzę w czasie wojny. Kapitan, czuje się jak bóg który może odbierać komuś życie. Wymowna była scena zabicia myśliwych - ojca i syna, bez skrupułów, z agresją, po czym rozmowa o tym, ze króliki pójdą na gulasz.

użytkownik usunięty
Ekaton

Faktycznie jako fantasy film jest średni, dodając do tego zaangażowanie polityczne (czy to reżyserował sam Zapatero?) film traci dodatkowo na wartości. Szkoda, bo pomysł ciekawy.

użytkownik usunięty
Ekaton

Mało rzeczy na tym ubogim świecie potrafi mnie tak rozczulić, jak podziw i sympatia polskiej katolickiej prawicy wobec różnorakich faszystowskich morderców (popleczników Hitlera, których szczątki sami Hiszpanie najchętniej rzuciliby bezpańskim psom na pożarcie) z generałem Franco na czele... Wzruszająca rzecz.

O. I następny co widzi w Hiszpanii faszyzm i to jeszcze w takiej postaci jakby był on czymś złym.
Nie wiem czy polska katolicka prawica czuje podziw i sympatię do jakiegokolwiek faszystowskiego mordercy al;e nic mi o tym nie wiadomo by do kogoś coś czuła.
Wiem za to, że ja z pewnością mam duży respekt i szacunek dla bohatera narodowego Hiszpanii - generała Francisco Franco.

użytkownik usunięty
Millwall

W sumie szkoda, że stary Franco już od dość dawna spokojnie gnije, bo może bezgraniczne uwielbienie doznawane od śmiesznej, polskiej katoprawicy osłodziłoby mu fakt, że w jego rodzinnym kraju jest otaczany mniej więcej (raczej mniej) taką sympatią, jak w Polsce powiedzmy poczciwy Bolesław Bierut.

Oj... I znowu przytyk w stronę katoprawicy, jakiś kompleks się odzywa jak widzę.
Propaganda, czy działalność Zapatero, jego pieska Garzona i innych takich nie zatrze prawdy i faktycznego stanu rzeczy, czyli tego, że Hiszpania dalej jest podzielona i Franco wcale nie jest taki "be" jak chciałby tego główny hiszpański nurt medialno-polityczny.

Był pan w Hiszpanii? Dziwię się takiej ocenie gen. Franco. W samej Hiszpanii osoba ta budzi wiele emocji. Słyszałem od osoby, która w Hiszpanii była ponad 7 lat ( ja byłem tam 2 razy, ale nie na tyle długo, by móc się wypowiadać o tej sprawie z taką pewnością jak pan), że praktycznie można podzielić pół na pół: zwolenników i przeciwników generała. Wolnorynkowe reformy Franco uczniły drugie, albo trzecie najszybciej rozwijające się państwo w tamtym okresie. Przed panowaniem Franco krajem wstrząsały co chwilę różne wojny. Generał ustabilizował sytuację na wiele lat, możemy się jedynie domyslać ile istnień ludzkich to uratowało. Franco miał jeszcze wiele innych dokonać (również niechlubnych, zgadzam się) ale musiałbym długo o nich pisać, zachęcam do sięgnięcia po odpowiednie książki. Moja osobista ocena tej osoby jest pozytywna, choć czasami miewałem wątpliwości, jak każdy. Niemniej jednak postać ta nie jest ani całkowicie biała, ani czarna.
Nie wiem w jakim jest pan wieku, ale zachęcam do patrzenia na świat krytycznie, niech się pan nie daję zmanipulować. Swoją drogą nie cierpię lewicowej propagandy ; )

użytkownik usunięty
FHF

W punktach, coby było zwięźlej:
- Nie lubisz pan lewicowej propagandy, ale prawicową demagogię pociskasz pan tak, że aż zęby bolą, na dodatek przyprawiasz ją pan moralizatorskim tonem godnym starego, zgorzkniałego nauczyciela
- Cel nie uświęca środków, drogi panie- poczciwy bliski przyjaciel i kompan Franco, niejaki Adolf Hitler również ustabilizował sytuację w kraju, skończył wszelkie spory, wyciszył konflikty itd.
- Stosunek ocen Franco w samej Hiszpanii na pewno nie jest wyrównany w stosunku pół na pół, powiedziałbym, że jest to bardziej 70-30, duża część hiszpańskiej prawicy bardzo by się zdziwiła widząc, jaką estymą cieszy się ów typ wśród polskiej katoprawicy...

- Zwracanie się do siebie w internecie 'per pan' jest nadgorliwością, prawie taką jak np. jedzenie pizzy nożem i widelcem.

Jem pizze nożem i widelcem , nie jest to nadgorliwość, po prostu tak lubię. :)
Co (bo widzę, że nie lubi pan "panowania", w sumie rozumiem, te lewicowo-socjalistyczne tezy o równości itp ;P) się tak bardzo uczepiłeś tej katoprawicy? Sam nie jestem zbytnio religijny, ale katoprawica nie jest przecież jakimś złem absolutnym.
Adolf Hitler nie był przyjacielem gen. Franco. Dość powiedzieć, że Hitler był lewicowcem, a Franco prawicowcem ; )
Przypominam, że Hiszpania nie przystąpiła do II wojny światowej, wysłała jedynie chyba trochę wojsk do walki z ZSSR.
Obawiam się, że teraz poparcie Franco urosło, ludzie w Hiszpanii mają chyba jak na razie dość lewicy (Zapatero, wielkie bezrobocie ; D ). Ale to tylko gdybanie.

użytkownik usunięty
FHF

Oj, widzę tradycyjne, kretyńskie ''Hitler był lewicowcem''. Ostatnio słyszałem ten oksymoron chyba z ust znamienitego Jana Marii Jackowskiego w Radiu Maryja- można powiedzieć, że powtarzanie tej bzdury właściwie eliminuje mówiącego ją z grona ludzi w miarę inteligentnych, ale to by było za proste, więc zadam pytanko- dlaczego polska prawica z jednej strony czerpie z dorobku Adolfa garściami, a z drugiej próbuje się go wypierać i podrzucać, niczym kukułcze jajo, lewicy??
Więcej odwagi i szczerości, chłopaki...

btw. To, że Zapatero nie potrafił zapanować nad gospodarką w kryzysie nie oznacza, że jego program 'światopoglądowy' również skończył się klęską. Wydaje mi się, że wprost przeciwnie.

użytkownik usunięty

NSDAP - znasz znaczenie tego skrótu? Chyba socjal? A więc jakim cudem prawica? Poza tym, wypadałoby podać przykłady rzekomych przedstawicieli polskiej prawicy czerpiących z "dorobku" Hitlera, a nie mówić po to, aby powiedzieć, bo wypadałoby odpowiedzieć współrozmówcy. Nie graj, Gościu speca od relacji politycznych, tylko konkrety, proszę, tak jak to ma miejsce w polemice.

Nie podajesz Wielki_K żadnych konkretów. Wszystkie twoje wypowiedzi są nie poparte żadnymi dowodami argumentami. Gdy piszesz "powtarzanie tej bzdury właściwie eliminuje mówiącego ją z grona ludzi w miarę inteligentnych" co chcesz w ten sposób osiągnąć? Myślisz, że pomyślę sobie " Aj, ten facet mówi, że nie jestem inteligentny, chyba jednak mu przytaknę, żeby nie wyjść na głupka...."? A nuż dowiem się czegoś ciekawego i zweryfikuję swoje poglądy? ; )
A co do orientacji politycznej Hitlera, w głupiej TV oczywiście to postać jest utożsamiana z ruchem prawicowy, ale to nieprawda. Hitler doszedł do władzy na postulatach czysto lewicowych. Dla lewicy zawsze ktoś jest poszkodowany, w dzisiejszych czasach są to np. homoseksualiści, wtedy byli to biedni Niemcy przez ochydnych Żydów. Tak to działa ; )
Poglądy gospodarcze Hitlera to też lewica. Prawica uważa, że państwo nie powinno wtrącać się do gospodarki. Jest za kapitalizmem i wolnym rynkiem, Hitler był odwrócony o 180 stopni: gospodarka planowana centralnie itd

Może dlatego wielu utożsamia Hitlera z prawicą, bo gdyby porównać go na przykład do takiego Roberta Biedronia, który mówi m.in. "W demokratycznym państwie policja nie powinna używać przemocy wobec kogokolwiek" (facet sadzi wiele takich "mądrości" od których włos jeży się na głowie), to na pierwszy rzut oka nie postawilibyśmy ich obok siebie. Pozory mylą ; )

NSDAP - Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników.

użytkownik usunięty
FHF

Pozwolicie najmilsi panowie, że przez wzgląd na odrobinę szacunku wobec samego siebie, nie będę kontynuował tej rozmowy, bo choć czytanie waszego wchodzenia na kolejne szczeble drabiny absurdu jest na swój sposób interesujące (choć nie jakoś tam wybitnie, bo to w sumie dość standardowy alogiczny bełkot wirtualnych zwolenników smutnego klauna Korwina- Mikke), to jednak w sytuacji, kiedy ktoś pokazuje mi psa, mówiąc, że to kot, czuję się zbity z pantałyku i zyskuję przeświadczenie, że sensu w przekonywaniu, że jest inaczej nie ma...

użytkownik usunięty

Wniosek
rozpatrzono
przychylnie.

I dobrze, że nie będziesz kontynuował rozmowy, bo walisz same dogmaty niczym stary, wytrawny katolik, choć taką nienawiścią do katolicyzmu ziejesz. Jak się czyta bzdury typu "poczciwy bliski przyjaciel i kompan Franco, niejaki Adolf Hitler", "polska prawica z jednej strony czerpie z dorobku Adolfa garściami", tudzież utożsamianie prawicy z religią katolicką, bzdury, których nie potrafisz uzasadnić w żaden sposób i w tym samym pozostają one bezsensownymi i bezwartościowymi dogmatami, to faktycznie lepiej nie pisz już nic więcej, bo na tym forum nie da się bezkarnie wciskać ciemnoty jak na forach "Nie", czy "Racji", tutaj zawsze znajdzie się ktoś kto wyprostuje takie bzdury.

Jeśli szczycisz się posiadaniem niezachwianych opinii, oraz nie masz cierpliwości dla głupków, którzy nie podzielają twego zdania, to być może jesteś intelektualnym burakiem.

"...Boję się słuchać, ponieważ słuchając, mógłbym zrozumieć, a zrozumienie mogłoby mnie zmienić".
- Carl Rogers

ocenił(a) film na 10
FHF

Ten film mógł być pokazany zarówno w III Rzeszy jak i ZSRR, wszędzie, bo to czy tam byli komuniści, faszyści, naziści czy hiszpańscy nacjonaliści jest bez najmniejszego znaczenia.Film przede wszystkim ma pokazać emocje, w zasadzie każda z postaci przeżywała jakiś dramat, na dobrą sprawę ten kapitan także cierpi ( osoba o poglądach lewicowych tego nie zrozumie ) jest osoba dumną która w każdym momencie kiedy naraża swoje życie, patrzy w zegarek żeby jego syn dowiedział się, o której godzinie zginął jego ojciec, a tu na końcu hyc, i po marzeniach. Wszyscy się szczycą znajomością przebiegu rządów nacjonalistów w Hiszpanii, na temat rządów nazistów w Niemczech, tu przepraszam jeżeli kogoś urażę, ale jest to dowód na to jak kiepsko u was z wyobraźnią. Mickiewicz napisał kiedyś „Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko” , więc oglądając tego typu filmy należy zdjąć to "szkiełko" i szukać w filmie głębszego przekazu.
Według mnie film rewelacyjny, dosyć ciekawe pokazanie kontrastu między dziecięcą wyobraźnią a brutalnością rzeczywistego świata. Dodatkowo smaczku dodaje niejednoznaczne zakończenie tj. nie można mówić o Happy Endzie, ale nie można także stwierdzić że go nie było. ( wiem nie logiczne zdanie ) Dziewczynka była szczęśliwa, ale kapitan i ta służąca nie ( proszę zwrócić uwagę że kapitan nie był ukazany jako typowy czarny charakter [ miał jakieś uczucia wyższe, czymś się kierował] ). Ponadto film wywołał we mnie emocje dlatego z czystym sumieniem 10/10.

ocenił(a) film na 8

Przypisywanie faszyzmu czy to lewej czy to prawej stronie jest po prostu idiotyczne. Hitler zręcznie czerpał z obu stron. Był wynaturzeniem człowieka dalikatnie mówiąc. Tego nie da się ująć w ZADNE RAMY.

ocenił(a) film na 7
FHF

Wśród moich hiszpańskich znajomych nie ma żadnego zwolennika Franco - ale obracam się wśród młodych ludzi więc może dlatego (na podobnej zasadzie w Polsce nie ma wśród młodych żadnych sympatyków PRL - za to wśród starszych jest ich wielu). Starsi ludzie zawsze mają sentyment do lat swojej młodości zwłaszcza, że w latach tych, a mam na myśli lata 60 i 70' terror miał małą skalę.

Franco pod koniec lipca 1936 powiedział, że "jak będzie to konieczne rozstrzelam połowę Hiszpanii". Dodając do tego treść dyrektywy Moli o stosowaniu terroru wydanej przed wybuchem rebelii i krwawej działalności generała Llano śmiesznie brzmią teksty o tym, że nacjonaliści uratowali jakieś życia. Z całą pewnością nie uratowali 500 000 ofiar ich rebelii oraz 200 000 ofiar białego terroru za który spokojnie w 70-80% odpowiadali oni sami albowiem był on stosowany z ich rozkazów.

Franco nie uratował też około 7000-8000 republikanów, którzy na jego prośbę zostali przez Niemców wyłapani we Francji i wymordowani w obozach koncentracyjnych.

W kwestii cudu gospodarczego Franco to chciałbym zapytać dlaczego chłopak czekał na wyczarowanie cudu aż 17 lat? To tak jakby dać władzę Tuskowi i czekać 5 kadencji aż w końcu przestanie popełniać błędy (Franco z początku budował autarkiczną gospodarkę) i wyczaruje nam cud. Chaos w Hiszpanii był wywołany sprzecznością interesów - Franco opanował chaos wygrywając w tym sporze, zabijając, zamykając w obozach, przeganiając i terroryzując wszystkich tych, którzy byli po drugiej stronie barykady. To był koszt wprowadzenia spokoju. Hiszpania potrzebowała w 1936 roku nie Franco tylko reform jakie przeprowadzał Front Ludowy - mianowicie reformy armii, dalszego wdrażania reformy edukacyjnej i przede wszystkim reformy rolnej. Te reformy były konieczne i gdyby zostały przeprowadzone to w Hiszpanii zapanował by względy spokój i przede wszystkim rozwój - bez 500 000 ofiar śmiertelnych bez kolejnych kilkuset tysięcy uciekinierów i kilkuset tysięcy zamkniętych na długie lata w obozach, w którym byli niewolnikami wynajmowanymi przez reżim prywatnym firmom albo latyfundystom. Postfeudalna struktura rolna była niewydajna - aby kraj się rozwijał należało ten problem rozwiązać. Jednak przede wszystkim należało dalej reformować edukację w kraju, który stał pod tym względem najgorzej w Europie. Analfabetyzm był powszechny, system edukacji był w 95% opanowany przez szkolnictwo kościelne, które nie dość, że wciskało ciemnote i średniowieczny zabobon to jeszcze miało skromny zasięg. W mojej opinii to właśnie słabo wyedukowane społeczeństwo było głównym hamulcem rozwojowym Hiszpanii i źródłem jej zacofania. Kraj nie może się rozwijać bez inżynierów i specjalistów, ludzi którzy potrafią czytać i się dokształcać. Boom gospodarczy nastąpiłby tak czy owak gdyby ten problem został rozwiązany bo Hiszpania jako biedny kraj ze znakomitymi warunkami do rozwoju turystyki miała ogromny potencjał rozwojowy.

Ach i jeszcze jedno. Komuniści w Hiszpanii mieli malutkie wpływy przed wojną więc nie trzeba było Hiszpanii przed nimi ratować. Mieli ledwie 18 deputowanych w Kortezach (1 trockiści, a 17 komuniści związani z kominternem). Duże wpływy zyskali dopiero w czasie wojny z tego względu, że ZSRR przysyłał do Hiszpanii uzbrojenie i doradców wojskowych. To ogromnie podnosiło ich wpływy i pozycję. Rebelia ochroniła Hiszpanię przed zagrożeniem, które sama stworzyła. Czy to zasługa? Zresztą siły które stały za rebelią także były odpowiedzialne za przedwojenny chaos bo słuszność stała po stronie żyjących w nędzy andaluzyjskich wiesniaków, którzy musieli sprzedawać swoje córki do burdeli z tej biedy, a nie po stronie aroganckich arystokratów, którzy traktowali niższe klasy jak śmieci wypowiadając się o nich z szokującą dziś pogardą - mam na myśli chociażby księcia Alby, który twierdził, że przyczyną nieszczęć Hiszpanii jest kanalizacja bo gdyby nie ona to większość tej robotniczej hołoty ze związków zawodowych pozdychałaby w dzieciństwie i że po wojnie będzie trzeba ją zniszczyć bo powinna być zarezerwowana tylko dla elit. W tej samej rozmowie z jednym z angielskich dżentelmenów wspomniał też o tym, że hiszpańscy chłopi i robotnicy mają mentalność niewolników i tak też trzeba ich traktować. Czy można się dziwić chłopom, którzy urządzili rzeź takim aroganckim typkom jak on? Słuszność stała po stronie rządu, który chciał reformować system edukacji aby wykształcić Hiszpanów i wyzwolić potencjał rozwojowy kraju, a nie po stronie Kościoła, który walczył o kontrolę nad rządem dusz i umysłow Hiszpanów, których mógł urabiać w swoich przykościelnych pseudoszkołach. Słuszność należała do rządu, który dążył do reformy nieudolnej armii ponoszącej kolejne kompromitujące klęski z przerośniętym korpusem oficerskim, a nie do wojskowych którzy chcieli utrzymać swoje wpływy.

Richtie

Republikanie również nie pozostawali dłużni. Przecież Front Ludowy również stosował represje wobec przeciwników politycznych i prześladował Kościół.
Przyznaję rację, Franco na początku się motał. Na początku np. próbował chronić hiszpańską gospodarkę nakładając różnego typu cła na zagraniczne towary. Jednak później się ogarnął i cudu gospodarczego nie można mu odmówić.
Nie wiem jak będzie z Tuskiem, ale ja wolę mu tyle czasu nie dawać. ;)

Reformy Frontu Ludowego? Jakie? Przecież oni zapatrzeni byli na Rosję i jej rewolucję bolszewicką. Franco wymordował więcej ludzi, ale Front Ludowy wprowadziłby w Hiszpanii drugą Rosję.
Dodatkowo Front Ludowy nie był jednolity. Kłócili sie ze sobą republikanie, socjaliści, komuniści... Nie mogliby szybko zreformować państwa.
Jedyną reformę szkolnictwa jaką kojarzę było usunięcie katechezy.

ocenił(a) film na 7
FHF

Polityk, który w zacofanym kraju z takim potencjałem do rozwoju potrzebuje 17 lat na wywołanie cudu gospodarczego jest politykiem nieudolnym. Gdyby kontynuował reformę edukacji i reformę rolną, a potem zliberalizował gospodarkę to miałby cud nie dość, że wcześniej to jeszcze byłby on znacznie większy. Dobry polityk osiąga cud w maks 8 lat.

Front Ludowy zapatrzony w Rosję i rewolucje bolszewicką? O kim mówisz? O republikanach czy o umiarkowanych socjalistach? Żadna z tych grup nie chciała żadnej rewolucji. Oszołomstwo to była może 1/4 tego frontu czyli 18 komunistów + lewe skrzydło socjalistów z Caballero na czele. Reszta to byli zwyczajni demokraci, którzy nie chcieli robić żadnej Rosji.

Przed wojną komuniści nie mogli się z nikim kłócić bo 18 deputowanych stanowi za małą siłę aby mieć możliwość do kłócenia się z kimkolwiek w Kortezach. A co do socjalistów i republikanów to środowiska te miały w większości zbieżne interesy i zreformowaliby szybko państwo gdyby nie opór prawicy. To ona stała na przeszkodzie reformom, a nie wewnętrzna sytuacja na lewicy.

A co do reformy szkolnictwa. Kojarzysz wybudowanie tysięcy szkół, przygotowanie do wykonywania zawodu tysięcy jeśli nie dziesiątek tysięcy nauczycieli? Kojarzysz to, że nawet podczas wojny na froncie można się było między walkami nauczyć czytać i pisać w przyfrontowych szkołach? Kojarzysz to, że nauczyciele byli jedną z najpopularniejszych ofiar tej wojny obok księży i związkowców? Reforma edukacji bardzo łączyła republikanów i socjalistów. Nie było tu mowy o żadnych kłotniach. Podobnie było z reformą rolną i ograniczeniem wpływów armii.

ocenił(a) film na 7
Richtie

A wracając do wzorowania się to powiedziałbym, że republikanie i socjaliści - dwie główne siły republiki, wzorowali się raczej na Francji. Chcieli stworzenia państwa świeckiego, demokratycznego i w miarę egalitarnego z armią pod kontrolą rządu, a nie z rządem pod kontrolą armii.

użytkownik usunięty

A co masz na myśli wypowiadając słowa,: "podziw i sympatia polskiej katolickiej prawicy wobec różnorakich faszystowskich morderców..."? Nie rozumiem ich, i proszę tym samym o wyjaśnienie. Z góry dziękuję.

ocenił(a) film na 4
Ekaton

Zgadzam się. Propaganda w iście socjalistycznym stylu. Za kapitana mogliby wstawić Hitlera, tylko że nie był Hiszpanem to pewnie dlatego zrezygnowali:) Polityka zdecydowanie film popsuła. 4/10

Ekaton

Z tego co widzę, to wiele osób w ogóle nie bierze pod uwagę tego, że to Dramat przedstawiony w świecie fantasy, a nie typowy film z gatunku Fantasy.. Najpierw co niektórzy powinni zaznajomić się w kwestiach gatunkowych, czym się owe charakteryzują i jaką rolę spełniają, a dopiero potem powinni bawić się w wielkich krytyków i mędrców. Tego filmu nie należy oceniać pod kątem filmu fantasy. To nie jest film dla dzieci, tylko film o głębokim przekazie i ciężkiej tematyce, widzę, że wiele osób nie jest w stanie jej udźwignąć :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones