PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=202908}

Labirynt fauna

El laberinto del fauno
7,3 240 447
ocen
7,3 10 1 240447
7,6 32
oceny krytyków
Labirynt fauna
powrót do forum filmu Labirynt fauna

lewacki szajs

ocenił(a) film na 1

widac ze rezyser nie ma pojecia o wojnie domowej w hiszpanii pokazujac komunistow jako niewinne owieczki a ludzi Franco jako psychopatow

ocenił(a) film na 2
damch88

A powinno być na odwrót nieprawdaż ;). To komuniści wyrzynali całe klasztory, kościoły w pień , ciekawe że przez to co zrobili to jeszcze ludzie w filmie im pomagali. Ale cóż komuchy nie próżnują.
Niech Żyje FRANCO, obrońca katolickiej Hiszpanii i jej wiernych !!!

vidmo8

Z bieguna na biegun...

ocenił(a) film na 6
TenDrugiGanjalf

od strony wizualnej technicznej czy jako opowieść film jest świetny ale to co ze sobą niesie jeśli idzie o treść i przesłanie dla mnie jest również nie do zaakceptowania

ocenił(a) film na 8
vidmo8

To sarkazm?

damch88

sto razy trzeba powtarzać Wydarzenia historyczne i polityczne są tylko tłem, to film fantasy.

ocenił(a) film na 1
michalzawiski

Jednak to tło jest na tyle rażące, że uniemożliwia mi dobrą ocenę tego filmu. Klimat mi się podobał, ale co z tego, skoro ewidentne przekłamania obrzydziły mi ten film? Nie tylko mi, jak widzę.

Koralina90

to nie jest film historyczny

ocenił(a) film na 1
michalzawiski

Ale skoro zawarto wątek historyczny w filmie (a był on bardzo wyraźnie zaznaczony), to trudno jest go pominąć.

Koralina90

to jest film fantasy, a wiesz czym się rózni fantasy od filmu historycznego?

ocenił(a) film na 1
michalzawiski

Wiem.
Tu mamy film fantasy, ale z bardzo wyraźnym tłem wydarzeń historycznych, które jednak nierzadko przysłaniają pozostałe wydarzenia.
Zresztą, poniżej już chyba kilka osób (m.in. Alex303, KLAssurbanipal czy Jarsky) już napisało na ten temat sporo. A to, że film mimo iż jest fantasy, nie pokazuje żadnej alternatywnej rzeczywistości, tylko zakłamuje już istniejącą "wzbogacając" o wątki nadprzyrodzone. Jakbym chciała sobie obejrzeć film historyczny, raczej nie sięgnęłabym po "Labirynt fauna". Jednak licząc, że zobaczę miłe nie tylko dla oka fantasy, rozczarowałam się i to bardzo. Właśnie liczyłam na to, że tych wątków historycznych tu nie będzie!
Nie każdy musi lubić socjalistyczne agitki w każdym elemencie życia społecznego.

Koralina90

jaki socjalim znowu? to że pada z ust Vidala , że to komuniści jeszcze nic nie znaczy. Wojna jest tłem, przykładem zła pod wpływem którego dziecko ucieka do swiata fantazji tyle w temacie. Nie ocenia sie filmu fantasy na podstawie wydarzeń historycznych.

ocenił(a) film na 1
michalzawiski

Czemu nie? Film jako całość podlega ocenie. Czyż nie? Zresztą miał więcej niedociągnięć, toteż swojej oceny zmieniać nie zamierzam.

Koralina90

właśnie dlatego, że jest to film fantasy.

ocenił(a) film na 1
michalzawiski

No i co?
Masz może coś więcej do powiedzenia, czy tylko będziesz powtarzał, jak mantrę, "to film fantasy"?

Koralina90

tłumaczyć jak dziecku. To, że przedstawienie wydarzęń historycznych można by było oceniać w przypadku filmu historycznego. To jest film fantasy, takiego rodzaju filmy nie muszą dokładnie odzwierciedlać wydarzęń historycznych. To jest właśnie ta róznica.

ocenił(a) film na 1
michalzawiski

Wreszcie napisałeś coś więcej, dzięki.
W takim razie, dlaczego przedstawienie tła "pseudohisotrycznego" jest tam tak wyraźnie nakreślone i dlaczego twórcy filmu wybrali taką koncepcję? Mieli prawo, ok. Okrucieństwo wojny można było pokazać na wiele innych sposobów niż tylko nakreślać "jedyną właściwą filozofię". Może jestem na coś takiego za bardzo wyczulona, ale po prostu takie "drobne" rzeczy utrudniają mi cieszenie się filmem. Zresztą, ile ludzi, tyle opinii.

Koralina90

nikt tu nie nakreśla filozofii. wojna jak wspomniałem jest tylko tłem, to zadna propaganda polityczna. LF to czysta zabawa w psychike dziecka, pokazanie jak dziecko myśli, co czuje, itp? zauważ, że świat wyobraźni jest nie wiele lepszy od realnego.

ocenił(a) film na 7
michalzawiski

Tłumaczyć jak dziecku?! Racja, ale nie jemu, a tobie. Zrozum wreszcie, że tłem filmu są wydarzenia, które odbywały się naprawdę. A takimi nie powinno się - nazwijmy to - manipulować.

ocenił(a) film na 1
siekiera0700

Dziękuję. Właśnie to miałam na myśli.

siekiera0700

widze , że ktoś ma problem z rozróżnianiem filmów. musze pisać wielkimi literami żeby dotarło?

Koralina90

Mhm, klimat dobry, ale ocena 1. To jest takie dziecinne podejście, że aż szkoda mi tu się rozpisywać. Współczuję płytkości. Jeśli traktujesz filmy typu "300", "Wrogowie publiczni" czy "Labirynt fauna" jako filmy historyczne to krzyz na drogę.

ocenił(a) film na 1
Wrekonize

Nikt nie traktuje wyżej wymienionych filmów jako filmy historyczne, ale brzydzi mnie lewacka propaganda. Widać, na tyle obrzydziło mi klimat, muzykę czy zdjęcia, że wystawiłam 1. Jest to ocena subiektywna, jak każda na filmwebie.

Koralina90

Nie bedę się kłócił, sam gardze propagandą w filmach, ale to co robisz, to doszukiwanie się dziury w całym. 1 to ocena, na którą zasługuje największy chłam, kino kloaczne dla półmózgów, albo filmy pokroju tych autorstwa Uwe Bolla. Nie twierdzę, że każdy musi być zachwycony "Labiryntem Fauna", ale naprawdę, powstrzymajmy czasem emocje i przemyślmy swoje oceny,boto aż kole w oczy. Ja chociaż uważam "matrixa" za gniot wszech czasów, nie wystawiłem mu 1 tylko poprostu darowałem ocenianie.

Tyle w temacie, dziękuję i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Koralina90

Zauważ, ze film pokazuje tylko brutalność rządzacego w tym obozie, nie mowi nic o tym, ze to komunisci byli ''tymi dobrymi''. Przeciez nie wszyscy będący po ''stronie dobra'' są dobrymi ludzmi i tu ukazano taką wlasnie sytuacje, nie rzutujac ogolnie, ze to komunisci pod katem historycznym byli ''tymi dobrymi''.

damch88

Brawo damch88. Ale musisz się pogodzić z tym, że filmowcy to w większości lewacy albo kryptolewacy. Stąd takie dziełka jak to powyżej, albo inne hagiografie czerwonych "świętych" w rodzaju "Dzienników motocyklowych" o bandziorze che guevarze.

Last_engineer

to jest film fantasy, a nie żadna propaganda polityczna.

ocenił(a) film na 3
michalzawiski

Człowieku, Ty chyba nie wiesz co to jest film fantasy. Co za ignorant.

jarsky

w przeciwieństwie do ciebie wiem

ocenił(a) film na 7
michalzawiski

No chyba nie wiesz. Zresztą co z tego, że nawet jest to film fantasy, skoro bada tam imię Franco np. Lewacka agitka, kłamliwa oczywiście. Inaczej nikt by o tym filmie nie usłyszał. Takie czasy...

ocenił(a) film na 9
Last_engineer

Che Guevara nie był bandziorem.

ocenił(a) film na 8
Dziwna_Emilka

Fakt, był mordercą a nie jakimś tam sobie bandziorem..

ocenił(a) film na 7
Ezekkiel

Dokładnie. Zwykły plugawy morderca... co za ludzie

Dziwna_Emilka

ale tak naprawdę wzorem do naśladowania również ( w wielu biografiach, książkach itp podobnych można przeczytać, że w rzeczywistości był tchórzem i trochę psychopatą, zabijał w bardziej wyrafinowany sposób niż 2 str)

ocenił(a) film na 1
Dziwna_Emilka

Che Guevara był fanatykiem mordującym nawet związanych jenców nie rozumiem jak lemingi mogą chodzic po ulicach tego kraju z podobizną tego gnoja

ocenił(a) film na 1
Last_engineer

Takie smutne czasy nastały. Jak już komuchów przedstawia się jako biedne, zaszczute, łagodne baranki, to miarka się chyba przebrała.

damch88

I tylko z tego powodu dajesz ocenę 1? Niepoważne :)

użytkownik usunięty
dran

Tu tylko jeden kapitan był psychopatą. Nie generał Franco i cała reszta. Podejżewam, że i w armii Polski w czasie II WŚ znalazł się jakiś dowódca-psychol.
A komuniści jak to komuniści. Nie była to postawa żydów z "Listy Schindlera", więc nie znowu takie owieczk.
W tym filmie nie chodziło o jak najprawdziwsze ukazanie wojny w Hiszpanii.
Przypominają mi się zarzuty odnośnie wymienionej już "Listy Schindlera", które polegały na tym, że film nie pokazywał prawdziwego Auschwitz. Śmieszne, bo film nie był o Auschwitz.

ocenił(a) film na 1
dran

Niektórym te ideologiczne brednie na tyle przeszkadzają, że mimo najszczerszych chęci nie są wystawić filmowi wyższej oceny. Zamiast ukoić klimatem baśni, zdenerwowały mnie zakłamania w filmie. 1/10, a gdyby można było dałabym nawet 0.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
damch88

O zbrodniach popełnionych przez republikanów mówiło się w Hiszpanii przez 30 lat, o tym co robili kaci spod znaku frankistów było cicho. Dobrze, że teraz się o tym mówi i że film pokazuje prawdziwe oblicze frankistowskiej dyktatury. Franko i jego ludzie to na pewno nie były owieczki

użytkownik usunięty
revoltramp

To się także zgadza.

To się nie zgadza, Franco powinien być wielbiony jako bohater XX-wiecznego świata, a teraz niszczy się pomniki poświęcone czci obrońcom Hiszpanii. Fałszywa lewacka propaganda wypływa wszędzie nawet w skądinąd bardzo dobrym filmie jakim jest labirynt fauna. Próbuje się wybielać marionetki Stalina które chciały przekształcić Hiszpanie w kolejne państwo sterowane przez międzynarodówkę. Stalin zawsze chciał stworzyć jedną wielka komunistyczną Europe, raz przeszkodzili mu Rozwadowski i Piłsudski a drugi raz gdy był jeszcze bliżej swego celu Franco. I jeszcze jeden cytat który ukazuje jak mogły wyglądać losy historii gdyby nie Franco "W Hiszpanii postawiliśmy na niewłaściwego konia. Byłoby dla nas lepiej udzielić poparcia republikanom. Oni reprezentują lud. Zawsze moglibyśmy później uczynić z tych socjalistów dobrych narodowych socjalistów. Ludzie skupieni wokół Franco to wszystko reakcyjny kler, arystokraci i bogacze - nie mają oni nic wspólnego z nami - nazistami." słowa te wypowiedział oczywiści Adolf Hitler

użytkownik usunięty
juras1073

Możemy gdybać. Dla wielu Polaków Napoleon to bohater. Dla mnie nie różni się specjalnie od innych dyktatorów i polityków, którzy szli po trupach do celu.
Nie biorę pod uwagę następstw politycznych. Sama polityka to dla mnie mierny temat do rozmowy. Jest krzywa z gruntu.
Nie biorę także pod uwagę opinii, czy to Adolfa Hitlera, czy pana Korwina Mikke.
Biorę jedynie pod uwagę puentę słów Revoltrampa " Franko i jego ludzie to na pewno nie były owieczki". I zgadzam się z tym.

W jakiejkolwiek wojnie nie ma miejsca dla "owieczek", co nie zmienia faktu że niektóre wojny (obronne) i czyny jakie są w niej popełniane są konieczne. Franco na pewno- na całe szczęście "owieczką" nie był, ale on bronił Hiszpanii i Europy przed zalewem bolszewizmu i za to należy mu się cześć. Więc nie nazywajmy Franco i jego zwolenników katami, zbrodniarzami, mordercami tak jak i nie określamy(mam taka nadzieje) tym mianem np. żołnierzy AK.

użytkownik usunięty
juras1073

Kiedy zaczynamy mówić o "zabijaniu koniecznym", wkraczamy na grząski grunt. Tylko z perspektywy tej cholernej polityki jest łatwo.
Franco nie był owieczką. W takim razie Twoje "to się nie zgadza" nie ma racji bytu.
Wszystko sprowadza się do tego, że w filmie przedstawiono okrutnego kapitana. W przypadku człowieka wojny nie jest to nonsens, nawet, jeżeli mówilibyśmy AK.

ocenił(a) film na 7
juras1073

Franco nie bronił Hiszpanii przed zalewem komunizmu. Bronił przywilejów oficerów, arystokracji i kościoła, które ograniczyć chciała lewica. Armia hiszpańska była nieudolna i niewydolna. Generałowie rozkradali magazyny i wyprzedawali zapasy, żołnierzy traktowali jako służących i jako darmową siłę roboczą, manewry odbywały się rzadko - efektem były kolejne przegrywane w kompromitujący sposób wojny. Najpierw z USA, potem z pastuchami w Maroko. Przyczyną nie było niedofinansowanie bo Hiszpania wydawała na wojsko całkiem dużo jak na kraj swojej wielkości. Hiszpania miała zdecydowanie największe nasycenie generałami i oficerami spośród europejskich armii. Zbyt dużo tych od dowodzenia za mało tych do walki. Dodatkowo oficerowie bardzo cenili swoje wpływy polityczne. Lewica chciała to zmienić, zaczęła od wysyłania nadmiaru generałów na emerytury i no cóż... poczuli się oni zagrożeni. Arystokracja z kolei to kolejny temat rzeka. Hiszpańskie rolnictwo było zacofane, dominowały latyfundia rodem z XV i XVI wieku. Własność nadana przez króla. Robotnicy rolni, szczególnie w Andaluzji, żyli w nędzy, byli skrajnie wyzyskiwani i całkowicie zależni od właścicieli ziemskich. Nauczanie kościoła sprawiało, że nie zawracali sobie głowy ograniczaniem liczby dzieci - bo było to grzechem. W efekcie w takiej Barcelonie tak jak na wiosnę handlowano bykami na korridy tak na jesień po zbiorach handlowało się młodymi kobietami ze wsi do burdeli w Hiszpanii, a nawet w Argentynie (co do Argentyny to Polek też to dotyczyło - nawet w większym stopniu bo w Brazylii i w Argentynie do dziś słowo "Polacas" jest synonimem dziwki - zresztą mafia zajmująca się tym handlem była polsko-żydowskim gangiem z Warszawy "Towarzystwo dobroczynne Warszawa" czy jakoś tak to się nazywało). Rodziców po prostu nie było stać na wyżywienie swoich dzieci. Nie przez przypadek pierwszymi ofiarami anarchistów w Barcelonie padli alfonsi. Władze republiki, bardzo umiarkowane zresztą, chciały dokonać reformy rolnej takiej jaką mieliśmy w Polsce. To jest za pełnym odszkodowaniem z czego właściciel ziemski mógł zatrzymać 300 czy tam 400 hektarów. Niestety arystokraci nie chcieli do tego dopuścić i zaczęli knuć razem z wojskiem. Trzecią przyczyną był kościół. Kościół był takim Rydzykiem x3. Zmonopolizowana edukacja, ogromne majątki, hojne wsparcie państwa, mieszanie się w politykę (np. to kościół zmusił państwo do skazania niewinnego Francisco Ferrero na śmierć bo Tragicznym Tygodniu w Barcelonie), straszenie wiernych wiecznymi cierpieniami i szantaże umysłowe, średniowieczne praktyki czczenia zaschniętych członków świętych - stare baby całowały truchła. Wzbudzało to coraz większą nienawiść. Tak jak mówię - taki Rydzyk tyle, że x3. Dzisiaj mamy część społeczeństwa dla której Rydzyk jest jak Bóg i ślą do niego koperty z kasą, a reszta go nielubi min. za to że mąci w głowach tym starszym ludziom i miesza się w politykę, robi wały finansowe bezkarnie itd. Gdyby jeszcze edukacja kościelna była wydolna, ale nie. Uczyła ludzi zabobonu i ciemnoty - jeszcze na początku XX wieku niemal 70% Hiszpanów była analfabetami. Republikanie podjęli reformę edukacji odbierając tą działkę kościołowi. W ciągu 2 lat otworzono 11 000 szkół - liczba astronomiczna, ale wcześniej edukacja państwowa praktycznie nie istniała, a wiele z nich to były małe wiejskie szkoły. Nauczycieli szkolono na potęgę. Do hiszpańskich wsi zaczęli przyjeżdżać znani artyści gdzie w ramach wolontariatu wystawiali przedstawienia teatralne, odczytywali swoje wiersze, dawali koncerty muzyczne - i tak od wsi do wsi. Wiele z tych osób, zwłaszcza nauczycieli zostanie rozstrzelanych podczas wojny. W czym gorsi są nauczyciele od kleru, że nie wspomina się o nich tylko ciągle o tych księżach jakby byli jakimiś niewinnymi owieczkami? Nie byli. Gdy nacjonaliści opanowywali jakiś teren księża wskazywali im osoby o republikańskich sympatiach do odstrzału. W każdym razie kościołowi rządy demokratyczne również były nie na rękę.

Wszystkie te siły chciały obalić reformy, stawiały im opór, opóźniały je, rozgoryczenie bezrolnych chłopów, robotników i intelektualistów rosło. Wybuchła fala przemocy, którą nacjonaliści z ochotą podsycali po to aby uzyskać pretekst do zamachu stanu, który został przez wiele osób poparty tylko z uwagi na to zamieszanie (przypomina to gaszenie pożaru, który samemu się wywołało). Wpływy komunistów przed wojną były małe. Mieli łącznie 18 deputowanych w kortezach podczas gdy cała koalicja republikańska liczyła 270. Nawet gdyby dodać do tego lewe skrzydło socjalistów to i tak jest ich kilka razy mniej od reszty koalicyjnych deputowanych.

Komuniści zdobyli mocną pozycję dopiero w trakcie wojny z uwagi na uzależnienie Hiszpanii od sowieckiego sprzętu. Byli niejako pośrednikiem. Franco pokonał zagrożenie komunistyczne, które sam wyhodował rebelią. Czy to ma być zasługa? Zresztą kolejną przyczyną wzrostu komunistycznych wpływów było embargo na broń ze strony Francji i Wielkiej Brytanii. Gdyby Francuzi sprzedawali broń Republice i pozwalali na jej sprzedaż innym krajom to Republika nie musiałaby się zdawać na łaskę ZSRR. Bo czy miała inne wyjście?

Pomijam kwestie zbrodni nacjonalistycznych bo ich ciężar gatunkowy jest nieporównywalnie wyższy niż ciężar gatunkowy republikańskich zbrodni - podobnie jak skala.

juras1073

' "W Hiszpanii postawiliśmy na niewłaściwego konia. Byłoby dla nas lepiej udzielić poparcia republikanom. Oni reprezentują lud. Zawsze moglibyśmy później uczynić z tych socjalistów dobrych narodowych socjalistów. Ludzie skupieni wokół Franco to wszystko reakcyjny kler, arystokraci i bogacze - nie mają oni nic wspólnego z nami - nazistami." słowa te wypowiedział oczywiści Adolf Hitler'

Czy mógłbyś podać źródło do powyższego cytatu? Nie pytam, by podać ów cytat w wątpliwość, nie wątpię, że było tak w istocie, jednakże poczytałbym chętniej coś na ten temat.

ocenił(a) film na 8
damch88

Tia, damch88, Ty wiesz więcej o tej wojnie od gości urodzonych i wychowanych w Hiszpanii ;P BTW, zwróciłeś uwagę, że partyzantom pomagały w tym filmie 2 osoby, a ważne osobistości z wioski (scena przyjęcia u kapitana) kumplowali się z frankistami? M.in. ksiądz. To pewnie ze względu na te palone kościoły...

SzuszuCP

Co to za argument o urodzeniu się w Hiszpanii?
Kto sie zna lepiej na np piłkarskiej lidze angielskiej? Ja urodzony w Polsce, który od 20 lat śledzi wyniki na bieżąco, czy też rodowita Brytyjka, która nie widzi różnicy miedzy Arsenalem a Tottenhamem?
Możesz to uznać za przechwałkę, bądź nie, ale uważam osobiscie, że po przeczytaniu czterech ksiażek (trochę lepszych niż bezwartosciowe lewackie gówna Prestona i innych czerwonych) i ilus tam opracowan internetowych, znam się lepiej na historii guerra civil niz niejeden zindoktrynowany Hiszpan, który umie tylko krzyknąć "No pasaran!" i nie zna podstawowych faktów.
Co do wtrętu o ksiedzu - tak, kler stał po stronie frankistów, było to oczywiste, ze wzgledu na to, że Republika chciała zniszczyc Kościoł poprzez działania także bezprawne i zbrodnicze (palone i bezczeszczone koscioły, mordowani duchowni itp).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones