PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=202908}

Labirynt fauna

El laberinto del fauno
7,3 240 447
ocen
7,3 10 1 240447
7,6 32
oceny krytyków
Labirynt fauna
powrót do forum filmu Labirynt fauna

zrobili komunistów bohaterów beznadzieje :/ propaganda komunistyczna

użytkownik usunięty
lukasznr

Avanti popolo alla riscossa
bandiera rossa, bandiera rossa
Avanti popolo alla riscossa
Bandiera rossa trionfera! Bandiera rossa trionfera!
Bandiera rossa trionfera! Bandiera rossa trionfera!
E viva il socialismo e la libertad!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Poza tym - No Pasaran!!!!!


A tak ogólnie, rozumię iż autor tematu nie ma kompltenie nic do powiedzenia/napisania.
:D :D

ocenił(a) film na 1

Cara al sol con la camisa nueva
que tú bordaste en rojo ayer,
me hallará la muerte si me lleva
y no te vuelvo a ver.
Formaré junto a mis compa?eros
que hacen guardia sobre los luceros,
impasible el ademán,
y están presentes en nuestro afán.
Si te dicen que caí,
me fui al puesto que tengo allí.
Volverán banderas victoriosas
al paso alegre de la paz
y traerán prendidas cinco rosas:
las flechas de mi haz.
Volverá a reír la primavera,
que por cielo, tierra y mar se espera.
Arriba escuadras a vencer
que en Espa?a empieza a amanecer


Poza tym:
No pasaran!- śpiewali komuniści. No pasaran!- a jednak my przeszliśmy!!!

ocenił(a) film na 9
Alastorivs

Rozumiem, że ta stronniczość mogła drażnić, sam mam też inne zdanie niż reżyser, jednak dałem sobie z tym spokój i po prostu zająłem się filmem. Stąd 10/10.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
lukasznr

A w domu wszyscy zdrowi...? :/

użytkownik usunięty
lukasznr

Może i nie ma ale coś w tym jest. Mnie też przez pewien czas bardzo drażniła stronniczośc - Frankiści jako krwiopijcy i wyzyskiwacze hiszpańskich chłopów, a komuniści romantyczni partyzanci. Ale jedną sceną się Pan reżyser wobec mnie zrehabilitował. Pamietacie scene kiedy żołnierze Vidala wytłukli prawie wszystkich partyzantów i cynicznie dobijali rannych strzałami w głowę ? Film zamyka identyczna scena tylko że tym razem to komuniści w identyczny sposób dobijali żołnierzy Vidala... Tak, to w pewien sposób zrehabilitowało ten film pod względem politycznym i tego jak się opowiada twórca ale jednak nie do końca, bo jednak niesmak po tych stronnicznych postaciach pozostaje.

Ogólnie, nie tylko ze względu na to - film był marny jak sik pająka.

użytkownik usunięty
lukasznr

Komuniści nie są tu pokazani jako "Ci dobrzy", gdyż jak już ktoś zauważył, są równie okrutni wobec wrogów jak faszyści. Zwyczajnie w tamtej sytuacji nie oni są u władzy i nie mają możliwości pokazać, że komuchy to największe skur*** w historii, bo muszą spier*** po lasach. Również postać Mercedes nie emanuje wcale propagandą, bo jak wiadomo świat nie jest czarno-biały i nawet wśród komunistów mógł trafić się człowiek. Zresztą ja i tak uważam, że film był genialny :) Zwłaszcza zakończenie jest po prostu niesamowite. A muzyka to mistrzostwo świata :D Przebija ją chyba tylko "Requiem for a dream".

ocenił(a) film na 6

ALE SIĘ TU ŻRECIE :) LEPIEJ NIŻ NA FILMIE - proponuje bardziej wysublimowaną dyskusję polityczną pod wpisem "witkacyut" o podobnym wydźwięku

ocenił(a) film na 10
lukasznr

A skąd wiesz, że to byli akurat komuniści, a nie socjaliści???

użytkownik usunięty
gangrel_2

nie przedstawiali programu politycznego skad mam wiedziec ze to socjalisci ?

ocenił(a) film na 10

Chodzi mi o to, że to niekoniecznie musieli być komuniści, bo masa innych ludzi walczyła z reżimem Franco.

ocenił(a) film na 6
gangrel_2

Problem w tym, że ludzie kochają uproszczenia. Dla nich wojna domowa w Hiszpanii to spór faszysci(frankiści) - komuniści. Najzabawniejsze w tym wszystkim jednak jest to, że mimo iż nie znają dokładniej przebiegu i wszelkich zawiłości tego konfliktu, wypowidają się na temat "prawdy historycznej", o której widać, że mają marne pojęcie. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
deva_3

jedni mordercy przeciw innym mordercom. na jedno wychodzi

ocenił(a) film na 10

wez ty sie czlowieku zastanow a nie takie glupoty na przekór wypisujesz.

użytkownik usunięty
duende_2

poczytaj wspomnienia bezstronnych albo chociaz uczciwych swiadkow tamtych wydarzen. jedni byli drugich warci.
Nawet jeżeli chcesz pozostać w tematyce około filmowej warto sięgnąc po "Ostatnie tchnienie" Bunuela, jego relacje z wojny domowej w Hiszpanii są rewelacyjne.

ocenił(a) film na 8

Po prostu siejesz tutaj tanią demagogię.
Jesli chcesz wiedzieć wojna domowa była tak krwawa gdyż Hiszpania podzieliła się na dwie cześći, wspierane przez ówczesne totalitarne mocarstwa. Komuchy chciały tam republiki rad, frankiści Hiszpanii monarchicznej i tradycjonalistycznej a przede wszystkim niepodległej. Wyrzynali się nawzajem gdyż była to WOJNA o przyszłość narodu.

W taki sposób jak ty mógłbym udowodnić, że wszyscy co do jednego przywódcy z okresu II wś to bezwzględni mordercy... co z tego że wybierani przez motłochowy plebiscyt??

ocenił(a) film na 10
Evangeline_Lilly

Nie chcę być niegrzeczny, ale ty też siejesz demagogię, gdyż przede wszystkim, komuniści w parlamencie hiszpańskim stanowili nikłą siłę polityczną i powstanie republiki rad było możliwe dopiero z powodu Franco, jako że w wyniku wojny domowej komuniści zyskiwali na popularności, poza tym Stalin ładował tam mnóstwo wojsk. Zaś republikański rząd też był niepodległy, więc nie wiem o co chodzi. Hiszpania mogła się stać zależna tylko z powodu Franco. Zwyczajnie rząd socjalistów robił sporo reform i posunięć które się konserwatystom nie podobały, no i ci zrobili wojnę domową, zaś póżniej takie tradycyjne wartości wprowadzili, jak na przykład pozbawienie kobiet większości praw, które obowiązywały w krajach cywilizowanych. Na szczęście dzisiejszy rząd socjalistyczny naprawia zło, które reżim Franco wyrządził Hiszpanii, więc jak widać, Frankiści nie zmienili przyszłości narodu, a jedynie ją odwlekli na krótki czas.

ocenił(a) film na 6
gangrel_2

Miło się czyta kogoś, kto ma pojęcie o tym konflikcie, a nie zna jakieś uproszczone, niedokładne i często przekręcone fakty, i w dodatku zabiera głos na ten temat. Od siebie dodam jeszcze, że pod koniec konfliktu Stalin sam pozbywał się komunistów, których uważał za trockistów. Zresztą jeśli ktoś orientuje się trochę w historii, to słyszał o czystkach z 1938 roku w całej Europie. Czy ładował tam mnóstwo wojsk? Z tym bym się spierał. Pomoc Rosjan była zdecydowanie mniejsza niż Niemców czy Włochów (których pomoc właściwie nic nie znaczyła, bo Włosi to Włosi ;)), a w dodatku Stalin kazał sobie płacić za wszelkie zapasy.

ocenił(a) film na 8
gangrel_2

Wiesz co, bzdury piszesz.
Nie zdajesz sobie sprawy z nastrojów społecznych jakie w roku 1936 istniały w Hiszpanii. Piszesz, że komuniści mieli nikłą reprezentację społeczną. A PSOE to wg ciebie nie są komuniści? Przecież oni otwarcie domagali się dyktatury proletariatu choć w odróżnieniu od komunistów nie chcieli być pod butem Sowietów. A anarchiści? A postrewolucyjni "liberałowie"? Był wyraźny ciąg na to by Hiszpania była raz na zawsze czerwona.
Hiszpania stała się państwem NIEZALEŻNYM tylko dzięki postawie Franco. On nie płaszczył się nawet przed Hitlerem. Zalecam więcej poczytać. Prowadził bardzo przemyślaną politykę zagraniczną z myślą wyłącznie o dobru Hiszpanii - co więcej, cele jakie sobie stawiał osiągał z POŻYTKIEM dla swojego kraju.

I to nie szeroko rozumiana prawica wywołała wojnę domową - zrobili to nawiedzeni rewolucjoniści, stosując powszechny terror, zaczadzeni antyklerykalizmem, socjalizmem etc. Poczytaj więcej nt tego co się działo w Hiszpanii w latach II republiki.

Dzisiaj rząd hiszpański określił bym mianem stada małpiszonów, które doszły do władzy tylko dzieki terrorystom. Oni niczego nie naprawią, to są socjaliści, socjaliści tylko mogą zniszczyć.

ocenił(a) film na 10
Evangeline_Lilly

Przypominam, że Piłsudski też był socjalistą, w każdym razie wtedy, gdy walczył z bolszewikami, więc wg twojego toku rozumowania powinien ich bez pytania do Polski wpuścić. Widzę, że nie widzisz różnicy między komunistami i socjalistami, co tylko dowodzi twego zacietrzewienia. No i co do tego, że Franco stworzył Hiszpanię niezależną - przecież sam piszesz, że socjaliści chcieli być niezależni od ZSRR, jakiś błąd myślowy? No i wybacz, ale samo to, że kobiety w frankistowskiej Hiszpanii miały prawa mniejsze niż w państwach islamistycznych jasno ukazuje, jaki to był chory kraj. Lecz pewnie tobie by się tam podobało.

Aha, jeszcze jedna rzecz. Jestem ciekaw jak w końcu było z gospodarką Hiszpanii, bo ja się z podręczników Historii uczyłem, że Hiszpania z dyktatury Franco wyszła bardzo biedna, później czytając na Wikipedii można było dojść do wniosku, że tam prawdziwy cud gospodarczy się dokonał, ale ostatnio w Europa da się lubić Conrado Moreno stwierdził, że Hiszpania wchodziła do Unii jako kraj biedniejszy niż Polska. Chyba Hiszpan ma pojęcie o sytuacji JEGO kraju?

No i śmieszy mnie twoja opinia o socjalistach. Wiesz, że to dzięki im masz choćby 8 godzinny dzień pracy (i płacę za nadgodziny), 5 dniowy tydzień pracy, związki zawodowe, WAKACJE??? Eee, pewnie że nie wiesz, ty wszystko w kategoriach czarno-białych odbierasz. Cóż, taki sposób myślenia ma swoje dobre strony. Nie trzeba przegrzewać szarych komórek.
I jeszcze jedno, cytat z twojego drugiego zapewne podziwianego wodza:
PINOCHET: "Prawa człowieka? To wymysł marksistów!"

ocenił(a) film na 1
gangrel_2

Piłsudski jechał czerwonym tramwajem, ale wysiadł na przystanku Niepodległość. Jak doszedł do władzy po zamachu majowym to pogonił PPS, że aż miło. Poza tym różnica między PPSem a socjalistami hiszpańskimi jest kolosalna. PPS to była patriotyczna, umiarkowana, propaństwowa lewica, nastawiona na ewolucyjne zmiany gospodarcze i do tego nie była wroga Kościołowi, a nawet (co pokazały prace nad konstytucją marcowa) uznawała wielkie zasługi Kościoła Świętego dla Niepodległości i uznawała wysoką pozycję społeczną Kościoła, choć opowiadała się za państwem świeckim, w przeciwieństwie do prawicy (Piłsudzki po dojściu do władzy wybrał wariant pośredni). Stwierdzenie, że białogłowy miały mniejsze prawa w Hiszpanii niż w krajach islamskich jest tak absurdalne, że nie warto tego nawet komentować. Niedorzeczny jest również argument, że skoro ktoś jest Hiszpanem, to się zna na sytuacji gospodarczej Hiszpanii (ilu Polaków ma pojęcie o sytuacji gospodarczej Polski?). Do tego dochodzi kwestia rozróżnia takich pojęć jak wiedza, wyciągane z tej wiedzy wnioski i dobra wola by przekazać je obiektywnie, lub zła, by przekazać je stronniczo.

ocenił(a) film na 6
Alastorivs

zły dyktator walczy z normalnością, "dobry" z dewiacją i ekstremizmem.

Dyktator z samego założenia nie liczy się ze zdaniem marginesu więc zawsze ktoś go "bardzo nie lubi"

komuniści lubują się w mordowaniu duchownych, elity i kapitalistów, bo im przeszkadza, że ci ludzie promują jakieś wartości (no zdarza się, że występują patologie ale w gruncie rzeczy porównajmy stan praworządności psychiczny społeczeństwa Australii, Korei PD czy USA z Koreą PN czy ChRL a nawet krajami Europy). W USA nikt nie palił samochodów na ulicach od dawna jak to ma miejsce w Paryżu czy Kopenhadze

CO DO WOJNY DOMOWEJ W pewnym momencie komuniści przegięli i ludzie pokroju Franco się zgadali i zrobili im krwawą łaźnie w 1936. Do tej bajki dołączyło się ZSRR a później mr. ADOLF vel psychopata. Oczywiście zapominamy o tym, że w przeciwieństwie do III rzeszy czy ZSRR wiekszość rozstrzelań autorstwa "złych Frankistów" odbyła się po sądach wojennych i cywilnych. Hitler czy Stalin nie pytali sie o winy tylko rozstrzeliwali niewygodnych ludzi więc już Franko nie może być stawiany na równi z nimi.

co więcej ... Rzeczy typu zakuwanie bagnetami albo naostrzonymi łopatami kobiet w ciąży, więźniów czy topienie w rzekach tysięcy ludzi były dziełem hiszpańskich komunistów/rewolucjonistów a nie Falangi czy wojsk gen. Franco. Można dyskutować tutaj tysiąc lat; bo jedni popierają prawice inni lewicę, ale jakoś osobiście mniej obawiam się MW a bardziej Lewicowych bojówek. Bo takie MW da "po ryju" i sobie pójdzie a Lewica raczej nie odchodzi tak łatwo jak gdzieś się zagnieździ...

ocenił(a) film na 6
gangrel_2

Matiz Hiszpania weszła kilka lat po śmierci Franco i tylko z powodów politycznych to sie tak przedłużyło. Skąd masz SEATA, Samoloty i całą mase rzeczy hiszpańskich. No dzięki liberalnym reformom lat 50-60tych. Tak tak Hiszpania w czasach kryzysu paliwowego miała wzrost gospodarczy sięgający 10% rocznie tao to też ten zły Franco. A Hiszpania chyba była biedniejsza jesli porównać do współczesnych realiów. Bo inaczje UE by jej nie przyjęła ... Czytajcie trochę o ekonomii a potem wymyślajcie Bajki...

PS. Dzięki socjalistom zarabiasz grosze a spłacasz marną chałupkę 45lat z kredytów. Wole niemieć wakacji (tzn mieć je bezpłatne, wtedy kiedy chcę) i jeździć mercedesem. Mój dziadek będąc przed wojną mechanikiem dorobił się motocykla i domu w parę lat (za gotówkę) a wtedy i tak były prawa socjalne ale na szczęście w małym zakresie i nie przeszkadzały w wydajnej pracy.
żeby nikt nie zarzucał bajkopisarstwa (Wielkopolska powiat Ostrowski) Zresztą cały Ostrów Wielkopolski powstał przed wojną dzięki kapitalistom i przemysłowi jaki tam był.

A Wiesz kto wymyślił wakacje? Złe inkwizycyjne średniowiecze. Ponieważ kościół kiedyś nie bał się w politykę wtrącać -stwierdził, że ludzie za dużo pracują no i nawymyślał różnych świąt, dzięki czemu w XIV wiecznej Franci i Niemczech były 32 dni wolne w roku!!

Czy jeszcze coś jest czym socjaliści nas uszczęśliwiają i sami to wymyślili? Bo jakoś wolę jak ktoś znający się na ekonomi lub chociaż mentalności ludzkiej bierze się za regulowanie gospodarki...

gangrel_2

„Na szczęście dzisiejszy rząd socjalistyczny naprawia zło, które reżim Franco wyrządził Hiszpanii, więc jak widać, Frankiści nie zmienili przyszłości narodu, a jedynie ją odwlekli na krótki czas.”
Ciekawi mnie, co masz dzisiaj do napisania na ten temat. Hiszpania po rządach komuchów ze sporym bezrobociem, a wśród młodych wręcz gigantycznym, ze zlewaczałymi obywatelami obwiniającymi o kryzys prywatnych przedsiębiorców i z tego powodu okradającymi sklepy, bo im się należy.
A za Franco był to jeden z najszybciej rozwijających się krajów na świecie.

ocenił(a) film na 1
gangrel_2

"masa innych ludzi walczyła z reżimem Franco." Tak cała masa, lewactwo wszelkiej maści- staliniści, trockiści, anarchiści. Wszyscy doszli do władzy w wyniku sfałszowanych i nielegalnych wyborów, (w których i tak uzyskali minimalną przewagę nad skłóconą prawicą) i wsławili się tym samym- mordowanie wszystkich prawdziwych i wyimaginowanych wrogów, oraz siebie nawzajem (w obozie Caudillo nie dochodziło do mordowania karlistów przez falangistów, czy izabelian, bo mimo ogromnych różnic w programach potrafili się zjednoczyć w obliczu czerwonej zarazy). Do tego dochodzi palowe i systematyczne ludobójstwo dokonywane na kapłanach, zakonnikach, arystokracji, przemysłowcach i działaczach katolickich. Wysadzanie w powietrze kościołów, rzymskich łuków tryumfalnych i innych przejawów znienawidzonej cywilizacji. Gdyby generalissimus Franco rozpoczął swoją krucjatę pół roku później, to za czerwonymi nikt by w Hiszpanii nie tęsknił. Tylko do tego czasu hiszpańskie elity mogłyby skończyć jak polskie w Katyniu, Charkowie, Miednoje

ocenił(a) film na 8
Alastorivs

"Komu bije dzwon" Hemingwaya, joł.

ocenił(a) film na 7
gangrel_2

Bo Pedro miał czerwoną gwiazdę na kurtce :P Trza było oglądać uważnie!

ocenił(a) film na 8
lukasznr

jeju spieracie sie czy komunisci czy socjalisci czy nie wiadomo co jeszcze. szczerze ogladalam film dwa razy, jedni pisza ze nia ma glebi drudzy ze ma ale trzeba patrzec we wlasciwa strone.... a moim zdaniem kazdy ma swoj gust i kazdy odnajduje w filmi inne wrtosci badz nie odnajduje zadnych. mi sie film srednio podobal, jest przecietny. tylko ze ja glownie skupilam sie na sledzeniu watku dziewczyny i tytulowego fauna. co do watku walk , tortur to owszem troszke brutlanosci jest, no ale chyba tak bylo w walkach z partyzantami , do konca nie jestem pewna czy ten film zawiera jakies prawdziwe watki chodzi mi walke i metody jakimi sie wtedy poslugiwano by wydobyc informacje ale jestem sklonna przypuszczac ze mniej wiecej tak to wygladalo. nie zgadzam sie ze film jestjakis okropnie brutlny czy smieszny (jak nie ktorzy pisali). coz ani nie zachecam do ogladnia ani nie neguje filmu. a wszelkie rozstrzsanie sie nad filmem czy jest zly czy dobry jest troche strata czasu bo kazdy lubi co innego i z gory wiadomo ze nie kazdemu sie spodoba. jak dlamnie 6/10

lukasznr

Tu nie chodzi o komunistów czy niekomunistów tylko o dobro i zło

ocenił(a) film na 1
lukasznr

Zgadzam się, antyfrankistowska propaganda. Komuniści troszkę źli, albo nawet źli ale celem było oczernienie stronników śp. Generała Franco (jak mówią ignoranci "faszystów"). Równie nasycony oszczerczą propagandą co "Dom dusz".

Co do poziomu artystycznego wśród moich znajomych, a z tego co widzę i tu opinie panują raczej zgodne....

ocenił(a) film na 10
Integrysta

co do poziomu artystycznego drogi integrysto to mam w dupie opinie twoja i twoich znajomych

ocenił(a) film na 1
duende_2

To jest właśnie "poziom" dyskusji z ludźmi ziejącymi tolerancją.

lukasznr

i tak kazdy wie, ze to faszysci byli dobrzy.

ocenił(a) film na 1
you_gonna_get_raped

A gdzie w filmie miałeś faszystów??? To nie socjalistyczno- korporacjonistyczne Włochy Mussoliniego, tylko katolicka Hiszpania generała Franco!!! Jeżeli każdy przeciwnik czerwonych to dla Ciebie faszysta, to należy tylko współczuć

Alastorivs

twierdzisz, ze faszysci byli zli? wiec jestes czerwonym komunistycznym scierwem i nie mam zamiaru z toba dyskutowac.

ocenił(a) film na 7
Alastorivs

Jacyś by się faszyści znaleźli, taki Ramiro Ledesma Ramos na przykład, chłopak miał zdrowo narąbane, nawet czesał się a'la Adolf.

ocenił(a) film na 10
lukasznr

ale jaka propaganda??...mogło byc na odwrót ale bardziej pasuje z przyczyn których się pewnie domysłasz tego rodzaju podział na doro/zło podzielony na rewolucjonistów/nazistów...ot cała filozofia

ocenił(a) film na 9
lukasznr

Przypomina mi się Kłopotowski, który komentując ceremonię Oscarów i statuetki dla "Labiryntu..." wielce ubolewał, że przecież wszyscy już wiedzą, że reżim faszystowski jest straszny i że niech ktoś wreszcie nakręci coś złego o komunistach... No przecież odechciewa się wszystkiego, jak się coś takiego słyszy... :/ Jak komuś się wizja zaprezentowana przez pana Del Toro nie podoba, to niech sobie nakręci swój film ze swoją własną wersją i przestanie ględzić. A dla niezorientowanych - to nie polityka jest w tym filmie najważniejsza.

ocenił(a) film na 8
Dwight_

Ja odnosze wrażenie odmienne. Polityka jest jakby ważniejsza dla pana del Toro... dwa filmy osadzone w podobnych realiach (guerra civil, źli franckiści, dobrzy czerwoni) to dość sporo.

ocenił(a) film na 9
Evangeline_Lilly

Czy dla wymowy tego filmu robiłoby jakąś różnicę, gdyby odwrócono role, albo gdyby miało to miejsce podczas jakiejś innej wojny - prawdziwej, czy wymyślonej? Nie i dlatego twierdzę, że to, kogo się w jakim świetle przedstawia, ma tu drugo- czy wręcz trzeciorzędne znaczenie.

ocenił(a) film na 1
Dwight_

"to, kogo się w jakim świetle przedstawia, ma tu drugo- czy wręcz trzeciorzędne znaczenie."
Gdyby chodziło o jakieś wydarzenie sprzed kilkuset, a najlepiej kilku tysięcy lat to bym się zgodził. Ale tu wciąż żyją świadkowie tamtych wydarzeń, wciąż pozostają głębokie podziały w społeczeństwie, niezabliźnione rany, podziały historyczne przekładają się na podziałały polityczne i to nie tylko w samej Hiszpanii, ale i na całym świecie. Jednoznaczne opowiedzenie się po stronie czerwonych to wpisanie się w schemat "poprawności politycznej" i wspieranie dyktatu kulturowego.

ocenił(a) film na 9
Alastorivs

Patrzysz z punktu polityki i historii. Ja mówiłem o wymowie tego filmu, który dotyczy rzeczy zupełnie innych. O wiele bardziej uniwersalnych niż dyskusje w tym temacie. I gdyby w tym filmie aspekt polityczny, który stanowi tak naprawdę nikłą część treści "Labiryntu...", dotyczył czego innego, to dla jego wymowy nic by to nie zmieniało.

użytkownik usunięty
Dwight_

Alastorivs masz racje, ale i racje ma Dwight.
To tylko film - wizja reżysera, i tu całkowicie zgadzam się z Dwightem, że strona która wygrała tamten konflikt jest tutaj mało ważna.
A dlaczego wojna domowa a nie na przykład okres Najświętszej Inkwizycji??
Może własnie dlatego, że to wciąż świeży temat. Może Del Toro zna ten okres z opowiadań dziadków, rodziny???

Chociaż patrząc z innej strony, my którzy zamiast "dobroci" rządów pseudofaszystowskich, doznaliśmny "dobroci" komunistów możemy patrzeć na ten film inaczej niz reżyser.

Ale to jest własnie piękane. Dobry film posiada mnogośc interpretacji zależnych od widza. I taki jest, moim zdaniem, Labirynt.

ocenił(a) film na 8

Boli mnie to, że wszyscy patrzą na sprawy komunizmu lub faszyzmu z perspektywy naszej historii. Nie wiadomo z czym kojarzą się reżyserowi Komuniści. Może ktoś z jego rodziny był partyzantem? Może ma w głowie obraz komunistycznej partyzantki z opowiadań dziadków/rodziców, w której właśnie byli oni przedstawieni jako romantyczni bohaterowie? Świat nie dzieli się tylko na złych faszystów i jeszcze gorszych komunistów i powinniśmy się wystrzegać uogólniania patrząc z perspektywy doświadczeń naszego kraju.

lizzard_2

Filmu nie ogladalem. Polecam przeczytanie felietonu prof.Chodakiewicza. Zobaczycie z kim walczyl ten wstretny faszysta(nomen omen odznaczony przez zydow odznaka sprawiedliwy wsrod narodow swiata). Moze w koncu niektorzy filmwebowi komunisci przestana sie podniecac romantyzmem(filmowym ksiazkowym) republikanskich...stalinowcow(sic!).
http://chodakiewicz.salon24.pl/index.html
zachecam do lektury

ocenił(a) film na 10
lukasznr

A ty jestes czlowiekiem ktory nie potrafi odczytac sensu film ty naprawde myslisz ze rezyserowi chodzilo o propagande?? to tylko punkt odniesienia. To tylko pokazanie okrutnego swiata widac twoj umysl nie zrozumial tego filmu i stwierdzil ze jest to tylko pretekst do propagandy obejrzyj go jeszcze ze 20 razy a dopiero puzniej otwieraj usta.

użytkownik usunięty
lukasznr

a ja wale twoich fasyzstow i tobie daje 1

ocenił(a) film na 2

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones